Podczas konferencji Orlenu można było zobaczyć BMW, którym w serii DTM rywalizować będzie Robert Kubica.
Podczas ogłoszenia startów krakowianina w niemieckiej serii, które odbyło się 13 lutego, prezes zarządu PKN Orlen, Daniel Obajtek, obiecał, że polscy kibice będą oglądać auto w biało-czerwonych barwach.
Kilkanaście dni później, w czasie konferencji, którą poświęcono na przedstawienie planów sportowych całego Orlen Teamu, BMW M4 DTM pojawiło się w siedzibie firmy przy ulicy Bielańskiej.
Obietnica została spełniona i samochód faktycznie pomalowano na biało-czerwono. Znajduje się na nim wiele logotypów promujących Orlen oraz markę Benzina, należącą do koncernu.
Wygląda na to, że Robert Kubica wystartuje w niemieckiej serii z numerem 8, a nie 88, z którego korzysta w Formule 1. Polak, wracając do Formuły 1, chciał korzystać ze swojego ulubionego numeru, którym jest 8. Niestety nie mógł tego zrobić, bo tak oznaczany jest bolid Romaina Grosjeana.
Jasne jest, że w Niemczech podwójna ósemka kojarzy się źle. Rezerwowy Alfy Romeo będzie mógł więc jeździć ze swoim ulubionym numerem i uniknie dziwnych komentarzy.
Oznaczenia maszyn to jednak sprawy poboczne. Robert Kubica w Warszawie udzielił też kilku interesujących wypowiedzi o nowym sezonie DTM. Apelował, by kibice tonowali swoje oczekiwania.
"Wchodząc do nowej serii, skomplikowanej, trudnej i na wysokim poziomie, ja po trzech dniach testów przed pierwszym wyścigiem nie mogę oczekiwać tak dobrego przygotowania jak rywale, którzy są tu po kilka sezonów. Będzie trzeba uzbroić się w cierpliwość. Zadanie nie jest łatwe, myślę, że to jedno z trudniejszych w ostatnich latach, a kilka ich miałem, nie tylko na torze, ale też na odcinkach specjalnych i w swoim życiu."
"Lubię trudne wyzwania i dlatego też się zdecydowałem połączyć F1 z DTM, dwa sezony w jeden. Myślę, że jak jest trudne wyzwanie i uda się je połączyć, mieć satysfakcję, tym lepiej to wszystko wygląda. Mam nadzieję, że kibice będą licznie mnie dopingowali w DTM i będą wyjeżdżali z weekendów w dobrym humorze. Nic nie obiecuję, oprócz tego, że będą musieli mieć cierpliwość, bo stoję przed trudnym zadaniem."
"To bardzo specyficzna seria i jeżdżą tam specjaliści, którzy mają bardzo duży talent. Poziom kierowców jest bardzo wysoki, a do tego oni są wyjadaczami, są tam od lat. Mając ograniczone testy i mało czasu za kierownicą, trudności narastają."
02.03.2020 20:21
0
Powodzenia Robert
02.03.2020 20:46
0
Szerokości Robercie.
02.03.2020 21:21
0
No ale zdjecia auta niesamowite ???????? skąpe na maxa. Mozna gdzies poogladac tego scigacza w calosci? Poza Senatorem oczywiscie ????
03.03.2020 06:09
0
Powodzenia...
03.03.2020 07:47
0
No to do roboty :)
03.03.2020 12:39
0
Powodzenia
03.03.2020 22:31
0
Dla tych co to wydają pieniądze na "sponsorowanie" Roberta, że to za "ich" pieniądze jeździ... Energa Basket Liga Grupa Kapitałowa Energa Ekstra Liga PKO Bank Polski Piłka ręczna Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA Żużel PGE Ekstraliga PGE A żadnej z tych dyscyplin nie śledzę na bieżąco, żadnemu klubowi nie kibicuję, i mam pisać że za "moje" pieniądze grają? Wszystkie te spółki są kontrolowane przez skarb państwa!
04.03.2020 11:58
0
@ 7.czuczo Analogia bardzo trafna, problem w tym, że Ci którzy chcą szukać dziury w całym, zawsze będą mieć jakieś ale i należałoby chyba machnąć na to ręką. Wśród największych pieniaczy motywem przewodnim jest raczej chorobliwa zazdrość, która nie pozwala im przejść do porządku dziennego nad tym, że jeden sportowiec zyskuje takie korzyści. W dodatku jeśli mówi to fan futbolu, czy innych sportów drużynowych to jeszcze rzuci drugim ulubionym argumentem, że pompowanie milionów w sport (według niego) niszowy jest i tak bez sensu.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się